Dzika róża na przeziębienia

Dzika róża to krzew z rodziny różowatych. Znajduje on szerokie zastosowanie w ziołolecznictwie, farmaceutyce oraz kosmetyce.

W Polsce występują 23 gatunki dzikiej róży, a na całym świecie jest ok. 1400 gatunków. Jej potoczne nazwy to szypszyna i psia róża. W Polsce najpopularniejsza jest róża pomarszczona.

Dzika róża zawiera dużą ilość witamin. Jej owoce charakteryzują się wysoką zawartością witaminy C, której zawierają aż dziesięciokrotnie więcej niż czarna porzeczka. Dojrzałe owoce dzikiej róży zawierają także garbniki, flawonoidy i witaminy (A, B1, B2, E, K, kwas foliowy), które mają korzystny wpływ na nasz organizm. Oprócz tego owoce wykazują dużą zawartość antyoksydantów, takich jak kwas askorbinowy, związki fenolowe czy karotenoidy. Mają one znaczący wpływ na ochronę organizmu przed wolnymi rodnikami.

Dzika róża wykorzystywana jest głównie jako środek zwiększający odporność organizmu, przeciwdziałający grypie i przeziębieniu. Zawartość witamin (A, B1, B2, E, K) oraz innych związków sprawia, że owoce zaleca się spożywać przy nadciśnieniu oraz chorobach układu pokarmowego. Dziką różę stosuje się na bóle gardła, niestrawność, stany zapalne układu moczowego. Ma również korzystny wpływ na pracę wątroby i nerek oraz wzmacnia naczynia krwionośne. Roślinę tę docenia wiele osób chorujących na miażdżycę. Dziką różę można spożywać jako herbaty, soki, dżemy, wina i nalewki.

Dzika róża znajduje również zastosowanie w kosmetyce - dzięki zawartości witaminy C i karotenu, ma korzystny wpływ na skórę. Przemysł kosmetyczny używa dzikiej róży do produkcji kremów, toników i żeli pod prysznic.

Krzysztof Domagała