Nawozy amonowe obecnie zaliczane są do substancji niebezpiecznych, których przewóz powinien spełniać specjalne warunki bezpieczeństwa. Do niedawna przewożąc saletrę nie trzeba było spełniać żadnych dodatkowych wymagań. Pomimo protestów producentów nawozów oraz samorządu rolniczego, od zeszłego roku saletra amonowa jest zaklasyfikowana jako towar niebezpieczny, którego przewóz podlega specjalnym wymaganiom. Przewóz towarów niebezpiecznych reguluje ustawa o przewozie towarów niebezpiecznych (Dz. U. 2011 nr 227 poz. 1367) oraz umowa europejska dotycząca przewozu towarów niebezpiecznych (znana jako ADR).
Według nich przewóz saletry amonowej poniżej 1000 kg może być realizowany na dotychczasowych warunkach. Rolnik nie musi wtedy spełniać żadnych wymagań dotyczących dokumentacji, szkolenia, wyposażenia i oznakowania pojazdu. Nie musi również wyznaczać doradcy ds. bezpieczeństwa oraz składać sprawozdań z przewozu towarów niebezpiecznych. Wszystko jednak się zmienia, gdy jej ilość przekracza 1 tonę. W przypadku, gdy rolnik chce jednorazowo przewieźć powyżej 1 t saletry amonowej, musi już spełnić m.in. wymagania dodatkowego wyposażenia i oznakowania pojazdu, przeszkolenia i spełnienia innych wymogów, jak dla profesjonalnego przewozu towarów niebezpiecznych.
Wykaz kilku przykładowych wymagań jakie musi spełnić rolnik chcąc przewieźć jednorazowo więcej niż 1 tonę saletry amonowej:
Jak się okazuje, jednotonowy limit jest nieadekwatny do rzeczywistości. Jest dla rolników kłopotliwy, a niekiedy wręcz uciążliwy, dlatego rolnicy domagają się aby obecny limit podnieść co najmniej do 3 ton.
Na prośbę rolników Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła więc do Ministerstwa Rolnictwa z prośbą o wymianę zasad, postulaty te trafiły także do Ministerstwa Infrastruktury.
We współpracy z ministerstwem infrastruktury ustalono, że resort ten wystąpi o złagodzenie lub wyłączenie transportu nawozów przez rolników z przepisów o przewozie towarów niebezpiecznych. Liczymy że tak się stanie.
Rafał Sieroń
Źródło: agropolska.pl, kalendarzrolnikow.pl