Strona główna/Świętokrzyski portal rolny/Aktualności/Topinambur - zdrowie i piękno z natury

Topinambur - zdrowie i piękno z natury

2018-10-17

W Skarżysku Kościelnym topinambur znany był od dawna, ale obecnie przeżywa swój renesans, głównie za sprawą konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo.

Jest niezwykle smaczny, ale ma status warzywa dla biednej warstwy społeczeństwa oraz rośliny pastewnej dla zwierzyny łownej. Został wyparty przez ziemniaki, jednak różni się od nich smakiem i tym, że można go spożywać na surowo. To warzywo ma ogromny potencjał. Może wpływać na ograniczenie chorób cywilizacyjnych, a to w połączeniu z oryginalnym smakiem może zapewnić mu triumfalny powrót na stoły świadomych konsumentów. Co warto wiedzieć o jego uprawie i walorach?

Dobry dla cukrzyków i nie tylko

Szczególnie cennym składnikiem bulw jest inulina - zawierają jej około 17%. Dzięki niej bulwy dobrze znoszą mrozy i w przeciwieństwie do ziemniaków mogą zimować w ziemi. Inulina nie jest trawiona przez organizm człowieka, w związku z czym topinambur ma niski indeks glikemiczny i może być wykorzystywany w diecie cukrzycowej. Substancja ta po odpowiednim przygotowaniu w organizmie przekształca się we fruktozę dobrze tolerowaną przez diabetyków, bo do jej metabolizmu niepotrzebna jest insulina, która reguluje stężenie glukozy we krwi. Inulina pomaga w normalizowaniu glikemii w przebiegu cukrzycy typu 2, a także zmniejsza insulinooporność. Dieta bogata w inulinę, przyczynia się również do eliminacji bakterii chorobotwórczych, które wywołują biegunki i zapalenie jelita grubego. W konsekwencji może zapobiec polipom i owrzodzeniom. Bulwy polecane są do oczyszczenia organizmu z toksyn oraz osobom zmagającym się z nadwagą i otyłością - zawierają błonnik, który pęcznieje w żołądku, dając na długo uczucie sytości. Są bogatym źródłem aminokwasów egzogennych treoniny i tryptofanu a także potasu i żelaza.

Jak spożywać?

Bulwy topinamburu można spożywać surowe ze skórką po dokładnym umyciu np. pokrojone w plasterki oraz po ugotowaniu, pieczeniu lub smażeniu. Używa się ich do przygotowywania zup, ciast, delikatnych frytek i chipsów. Stanowią także doskonały dodatek do sałatek. Można je również serwować marynowane, kiszone oraz zapiekane.

Jak uprawiać?

Na uprawę topinamburu można przeznaczyć skrawki gruntu koło obejścia gospodarskiego, jak również różne nieużytki. W uprawie polowej przeznaczamy dla niego pole wyłączone z płodozmianu, gdyż traktujemy go jak roślinę bardzo ekspansywną i trwałą, mogącą na tym polu pozostawać kilka lat. Bulwy topinamburu sadzi się w marcu lub w październiku. Zbioru bulw dokonuje się jesienią lub w zimie, gdy ziemia nie jest zmarznięta. Część bulw zawsze pozostanie w ziemi i z nich w następnym roku mamy sadzonki do dalszej uprawy. Bulwy wykopane jesienią najlepiej przechowywać w kopcach podobnie jak marchew, ponieważ łatwo się psują i trzeba je przesypywać warstwami suchego piasku. Można je też przechowywać w piwnicach, utrzymując temperaturę ok. 0ºC. Podczas łagodnych zim bulwy wykopuje się w miarę potrzeb. Jest to najlepszy sposób przechowywania. W ziemi wytrzymują mrozy dochodzące do -52ºC. Na przednówku traktowany był jako pierwsze warzywo.

Pasztet z topinamburu

Koło Gospodyń wiejskich ze Skarżyska Kościelnego potrafi z topinamburu „wyczarować” cuda. Ich topinambur w zalewie słodko-winnej był laureatem konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo, a pasztet z topinamburu stał się ich znakiem rozpoznawczym.

Składniki:

  • ½ kg bulw topinamburu,
  • 1 cebula,
  • 15 dag masła,
  • 2 ząbki czosnku,
  • ½ szklanki wody,
  • ½ szklanki bułki tartej,
  • 3 jajka,
  • sproszkowane suszone grzyby,
  • sól, pieprz.

Przygotowanie:

Topinambur oczyszczamy, obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Zalewamy ½ szklanki wody i gotujemy do średniej miękkości, uważając, aby nie przegotować. Cebulę kroimy w drobną kostkę, delikatnie szklimy, dodajemy do topinamburu razem z masłem. Wciskamy czosnek, dodajemy susz grzybowy, dosypujemy bułkę tartą i doprawiamy solą i pieprzem. Całość gotujemy jeszcze chwilę. Masę zestawiamy z ognia, studzimy, po czym wbijamy 3 jajka. Wyrobioną masę przekładamy do foremki wyłożonej papierem. Pieczemy ok. 40 min. w temperaturze 180ºC.

 Jolanta Krupa

udostępnij
do góry