Trudności w uprawie gruszy

2022-04-12

gruszki

„Gruszka w miodzie” to tytuł debaty podczas 30. Spotkania Sadowniczego, w której wzięli udział Adam Paradowski z wyd. Plantpress, Wojciech Kot - doświadczony sadownik i producent gruszek z okolic Grójca oraz Marcin Piesiewicz - doradca sadowniczy. Uczestnicy debaty podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat szans i zagrożeń w produkcji gruszek.

W ostatnich latach produkcja gruszek w Polsce utrzymuje się na poziomie 67 tys. ton rocznie. Zainteresowanie uprawą tego gatunku jest duże, jednak trudności w uprawie i problem z uzyskaniem wysokiego i dobrej jakości plonu powodują duże ograniczenia w zakładaniu nowych sadów gruszowych. Odmiana Konferencja jest gruszą numer jeden na świecie, uprawiają ją między innymi Holendrzy i Belgowie, podobnie w Polsce odmiana ta cieszy się dużą popularnością.

Powierzchnia nasadzeń jabłoni w Polsce systematycznie wzrasta, natomiast w przypadku gruszy tendencja jest odwrotna. Na pytania dotyczące aspektów efektywnej produkcji tych owoców odpowiadał Wojciech Kot, sadownik z okolic Grójca, zwany „królem gruszek”. Podkreślił, że produkcja gruszek jest trudna, grusze nie udają się na każdym stanowisku. Sadząc grusze trzeba pamiętać o odpowiednim przygotowaniu stanowiska, zamontowaniu stabilnej konstrukcji oraz zainstalowaniu nawadniania. Bardzo duże znaczenie ma jakość materiału szkółkarskiego do nasadzeń, prawidłowa ochrona i nawożenie. Ważne jest dostarczenie substancji organicznej, w tym poprzez zastosowanie obornika lub podłoża popieczarkowego. Szczególnie dużo uwagi należy poświęcić ochronie gruszy, którą należy prowadzić systematycznie od wczesnej wiosny. Aby owocowanie i wzrost były optymalne, grusze muszą być prawidłowo cięte, zabieg ten muszą przeprowadzać doświadczone osoby. Ograniczeniem w uprawie są również wiosenne przymrozki. W uprawie gruszy stosuje się dużo zabiegów chemicznych i nawożenia dolistnego. Duże problemy sprawia uciążliwy szkodnik - miodówka gruszowa i groźna choroba bakteryjna - zaraza ogniowa. Wielu sadowników usunęło sady gruszowe z powodu problemów ze zwalczaniem tych patogenów. Sadownik twierdzi, że nie warto zakładać małych powierzchni sadów gruszowych, należy posadzić od razu większy areał i podejść do tego profesjonalnie.

Adam Paradowski pokreślił, że w marketach brakuje gruszek, a w przypadku dostępności tych owoców barierą dla części konsumentów jest cena 6-7 zł/kg. Zdarza się, że są w ofercie gruszki złej jakości i konsumenci wybierają inne owoce. Dystrybutorzy powinni zadbać o stały dostęp tych smacznych owoców w sklepach i marketach.

Wiesława Kaczorek

Źródło: debata na 30. Spotkaniu Sadowniczym w Sandomierzu

udostępnij
do góry