Pod koniec ubiegłego tygodnia zaniepokojone amerykańskie organizacje drobiarskie wspierane przez producentów mięsa wysłały list do prezydenta USA Donalda Trumpa. W piśmie tym wyrażają swoją obawę na temat rosnącej obecności na rynku sztucznie wyprodukowanego w laboratoriach mięsa. Podpisani pod listem do Trumpa producenci tradycyjnego mięsa domagają się, aby „mięso” wyprodukowane w laboratorium nie mogło być etykietowane jako prawdziwe „mięso” albo jako „drób”, gdyż może to wprowadzać w błąd konsumentów albo przekazywać mylącą informację o prawdziwej naturze produktu. Amerykańska branża mięsna domaga się także, aby nadzór nad produkcją „mięsa” w laboratoriach miał amerykański departament rolnictwa (USDA) jako najbardziej kompetentna instytucja dbającą o bezpieczeństwo konsumentów w odniesieniu do żywności. O nadzór nad nowym obszarem produkcji ubiega się też FDA, czyli amerykańska agencja zajmująca się regulacją rynku farmaceutycznego. Czy producenci mięsa z całego świata mają już powody do obaw? Ciekawe co na ten temat myślą konsumenci?
Rafał Sieroń
Źródło: kipdip.org.pl