Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach Modliszewice, ul. Piotrkowska 30, 26-200 Końskie

Strona główna/Aktualności/Czy już teraz mamy w Polsce suszę?

Czy już teraz mamy w Polsce suszę?

2020-01-27

Zima jest w rolnictwie (a zwłaszcza w produkcji roślinnej) okresem o mniejszej intensywności prac wykonywanych w gospodarstwie. W tym czasie rolnicy poświęcają czas na przygotowania do kolejnego sezonu. Wykonują przede wszystkim niezbędne prace związane z konserwacją parku maszynowego, mają także czas na zapoznanie się z nowinkami na rynku rolniczym i zakup środków do produkcji (nawozów, środków ochrony roślin). Mają w końcu czas na zastanowienie się nad opłacalnością i wyborem przyszłych upraw.

Artykuł zapowiada się sielsko i można by pisać o tym co rolnicy - jak każdego roku - mogą zimą robić. W tym miejscu niestety trzeba tę sielankę przerwać i zburzyć wśród producentów rolnych ten względny spokój. Można zadać sobie pytanie czy jest sens „straszyć” rolników, czy też nie. Jedno jest pewne - nie unikniemy zachodzących zmian i nie zmienimy faktów wynikających z rezultatów prowadzonych badań.

Chodzi o SUSZĘ.

Każdy myśli: OK, mamy zimę, za oknem jest pochmurno, wilgotno. Przecież susza odeszła wraz z ostatnimi gorącymi dniami ubiegłego roku… Niestety, nic bardziej mylnego!

Nie jesteśmy już w stanie uniknąć globalnych zmian klimatycznych. Susza w Polsce zaczyna być zjawiskiem coraz częstszym. W latach od 1950 do 1980 susze występowały średnio co pięć lat, w latach 1980-2012 występowały już co trzy lata, a w ostatnich kilku latach susza występuje już corocznie. Przypomnijmy, że susza występuje w kilku typach. Rozróżniamy susze: atmosferyczną, rolniczą, hydrologiczną (dotyczy wód powierzchniowych) i hydrogeologiczną (dotyczy wód podziemnych). Najbardziej odczuwalna w ubiegłym roku dla Polaków była susza rolnicza.

Można pokusić się o stwierdzenie, że suszę mamy już teraz. Na jakiej podstawie?

Należy przytoczyć tu wyniki najnowszych badań dotyczących wskaźnika wilgotności gleby dla stycznia 2020 roku. Przedstawione informacje w formie mapek dotyczą warstwy gleby o określonej głębokości i pokazują jej aktualny stan nasycenia wodą w stanie ciekłym. Prezentowana wilgotność gleby jest wyrażona w procentach. Obszary gdzie wilgotność jest na poziomie 30-40% wskazują na możliwy deficyt wody w strefie korzeniowej.

Mapa 1. Wskaźnik wilgotności gleby, warstwa 0-7 cm (źródło: agrometeo.pogodynka.pl/obrazysat)

Mapa 2. Wskaźnik wilgotności gleby, warstwa 7-28 cm (źródło: agrometeo.pogodynka.pl/obrazysat)

Jak można wywnioskować z powyższych map i zawartych na nich danych, w warstwie wierzchniej gleby od 0 do 7 i od 7 do 28 cm w dużej części kraju wilgotność jest na poziomie 30-40%. W takim przypadku możemy mówić, że mamy już do czynienia z możliwością wystąpienia deficytu wodnego w strefie korzeniowej. Przyczyną zaistniałej sytuacji jest przede wszystkim brak opadów, a także bezśnieżna i sucha, a przy tym ciepła - zima. Takie warunki atmosferyczne nie pozwalają na odbudowę wilgoci w glebie i jeżeli sytuacja się nie poprawi (nie zacznie intensywnie padać), to należy z dużą dozą prawdopodobieństwa spodziewać się, że nowy sezon wegetacyjny od razu zaczniemy od wystąpienia niekorzystnych warunków. W takim przypadku rośliny na polach wiosną będą wzrastały już w warunkach niedoborów wody. Dlatego też rolnik wykorzystując okres zimowy do przygotowywania się do nowego sezonu wegetacyjnego powinien wziąć pod uwagę bardzo możliwy scenariusz wystąpienia suszy.

Jarosław Nowak

Źródło:

  • agrometeo.pogodynka.pl/obrazysat
  • www.wody.gov.pl
  • agronews.com.pl
  • www.igik.edu.pl/pl
udostępnij
do góry