Wartość polskiej branży upraw ziół to obecnie ok. 200 mln zł, a rodzimi producenci coraz lepiej radzą sobie na europejskim rynku. Zioła z naszego kraju opanowały już 90 proc. rynku tymianku we Francji. Polska już obecnie jest największym producentem ziół w Unii Europejskiej, jednakże do światowych potęg brakuje nam jeszcze dużo. Pod względem wielkości powierzchni upraw na świecie dominują obecnie takie kraje jak: Chiny, Indie i Egipt, które produkują dużo i tanio. Nasze zioła co prawda są trochę droższe od taniego produktu z Chin, ale za to nadrabiają jakością surowca. Obecnie zbiory ziół z polskich plantacji szacuje się na ok. 30 tys. ton rocznie, z czego uprawą zajmuje się u nas 20 tys. gospodarstw rolnych. Wartość tego rynku to ok. 200 mln zł, ale jak podkreślają eksperci jest to branża z przyszłością, w którą warto inwestować środki, zwłaszcza że rynek nie został jeszcze nasycony. Może to być dobry biznes dla szukających pomysłu na siebie gospodarstw rolniczych. Do uprawy ziół zachęca rolników także sam minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
„Powinniśmy być wielkim producentem ziół! To może być polska specjalność, wielka nisza dająca dochody rolnikom i surowce dla firm, które w oparciu o nie będą wytwarzały produkty poszukiwane przez konsumentów. Już od przyszłego roku będziemy to wspierać poprzez Instytut Włókien Naturalnych i Zielarstwa w Poznaniu” - zapowiada Jan Krzysztof Ardanowski.
O produkcji ziół pisaliśmy już wcześniej na naszym portalu w artykule "Nauka Doradztwu Rolniczemu". Osoby zainteresowane uprawą ziół zachęcam do zapoznania się z nim i pobrania materiałów szkoleniowych zamieszczonych pod wspomnianym artykułem. Uprawa ziół to dobry pomysł na biznes dla dużych gospodarstw mogących wyprodukować dużo dobrej jakości surowca dla kontrahenta - i ukierunkowanych tylko na tę produkcję. Średnim i mniejszym gospodarstwom pozostaje jednoczyć się w dobrze prosperujące grupy producenckie. W obecnych czasach trzeba produkować dużo, gdyż żaden dostawca nie pofatyguje się do nas po małą ilość średniej jakości towaru.
Rafał Sieroń
Źródło: money.pl