Kwiecień przyniósł wzrost cen w skupie bydła. Spowodowane jest to zwiększonym zapotrzebowaniem przed długim weekendem. Zdrożały zwłaszcza jałówki i krowy, na byki jest mniejsze zapotrzebowanie.
W tym miesiącu utrzymuje się zwiększony popyt na mięso wołowe w krajach Unii, jak również w państwach, do których eksportujemy wołowinę z bydła ubitego rytualnie. Wynikający z tego wzrost zapotrzebowania na wołowinę z uboju rytualnego, spowodował wzrost cen na wołowinę z uboju tradycyjnego. Ceny wzrosły ok 0,10 gr/kg mięsa. Jest to dobra koniunktura dla hodowców. Jednak skupujący informują, że importerzy wołowiny nie chcą płacić wyższych cen, więc prawdopodobnie ten zwyżkowy trend długo się nie utrzyma. Wiosną zazwyczaj popyt nieco rośnie, by potem spaść w miesiącach wakacyjnych.
Najwyższa cena jaką mogą uzyskać producenci za byki w wadze poubojowej to 13,90 zł netto/kg, a najniższa to 12,90 zł netto/kg. W wadze żywej za byki ubojnie płacą maksymalnie 8 zł netto/kg, a minimalnie 7 zł netto/kg. Za krowę w wadze poubojowej najwyższa cena to 12,60 zł netto/kg, a najniższa pozostała na tym samym poziomie - 10,80 zł netto/kg. W wadze żywej za krowę producent otrzyma maksymalnie 6,30 zł netto/kg, a stawka minimalna obniżyła się do 5,2 zł netto/kg.
Magda Guldzińska
Źródło: www.topagrar.pl